Jak mówi stary banał, liczy się podróż, a nie cel podróży. Jeśli chodzi o podróż do Granite Falls, zarówno sama podróż, jak i miejsce docelowe są równie spektakularne.
Podróżujesz w głąb stromego fiordu znanego jako Indian Arm na odpowiednio wyglądającej łodzi i poczujesz orzeźwienie na świeżym powietrzu na górskich policzkach!
Wejdź na pokład eleganckiego RIB (sztywna ponton) i opuść miasto daleko w tyle - ale nie wcześniej niż obejrzyj jedne z najfajniejszych części Vancouver, takie jak Stanley Park i English Bay Beach. Przejazd pod spektakularnym mostem Lions Gate również nie jest zbyt nędzny. Ale potem - TO - zostaw miasto za sobą.
Popłyniesz statkiem do miasta Coal Harbour, znanego niegdyś ze stacji wielorybniczych i wciąż słynącego z gigantycznej szczęki siedzącej na jego brzegach, która należała do płetwala błękitnego. Zanurz się w głąb fiordu i zobacz trafnie nazwaną Deep Cove, nadmorskie miasto położone u podnóża góry Seymour.
Zobaczysz także Twin Islands, Raccoon Island i Buntzen Powerhouse - starą i nieużywaną elektrownię z lat 1910, która w jakiś sposób idealnie wpasowuje się w jej naturalne otoczenie. Oczywiście wszystko to prowadzi do najważniejszego dnia, jakim jest sam piękny wodospad Granite.
Uważaj też na dziką przyrodę. Możesz zobaczyć orła nurkującego i łowić ryby!
